Różnica między człowiekiem świadomym a tym nieświadomym nie polega na tym, iż ten pierwszy nie ma w sobie emocji takich jak gniew, frustracja, smutek czy zazdrość, ale jest świadomy ich posiadania.
Co to znaczy?
Znaczy to, że uczysz się wyłapywać w sobie te emocje. Kiedy tak się dzieje, to dana emocja już tobą nie kieruje, dajesz sobie prawo wyboru.
Człowiek nieświadomy jest sterowany przez emocję, od której uzależnione jest jego ciało. To dokładnie takie samo uzależnienie jak to od nikotyny czy cukru. Ciało domaga się danej emocji i na poziomie myśli i energii przyciąga osoby i prowokuje sytuacje, gdzie może się daną emocją najeść.
Na przykład osoba przepełniona emocją gniewu i frustracji podświadomie zrobi wszystko, aby szef dołożył pilnej roboty w piątkowe popołudnie. Wracając do domu każde światło będzie czerwone, w kolejce przed stanie starsza Pani wysypując drobne przy kasie. Tym sposobem wracając do domu można będzie mieć wystarczająca ilość powodów, aby pokłócić się z partnerką i pójść spać w złym nastroju. Z kolei budząc się o poranku można wytłumaczyć sobie, że po takim dniu nie da się być wypoczętym. Skoro już wstaliśmy lewą nogą to napędzamy się dalej… i tak kręci się nasz kołowrotek.
Świadomość to uważność i wybór. Rozumiem, że z poziomu gniewu przyciągam gniew. Czasem poddasz się emocji i kiedy szef położy papiery na biurku weźmie ona górę, ale np. stojąc na czerwonym świetle zauważysz to i puścisz sobie fajna piosenkę i pośpiewasz a w kolejce w sklepie będziesz podnosić piety ćwicząc mięśnie łydek a wracając do domu przytulisz partnera. Nie robisz tego dlatego aby zostać świętym, ale ponieważ rozumiesz, że tylko z poziomu pozytywnej energii przyciągniesz jej jeszcze więcej do Twojego życia.
Nie podoba Ci się Twoje życie? W takim układzie zajrzyj proszę do swojego wnętrza.
Osobiście- kiedy zawładną mną emocje powtarzam sobie hasła
- kiedy wiem lepiej – wybieram lepiej; dlatego przyjrzę się jaka to emocja mną steruje zamiast przerzucać odpowiedzialność na zewnątrz.
- zmień energię – zmienisz świat; nie musze sztucznie popychać się do jakiś pozytywnych działań, po prostu świadomość sama w sobie jest moją motywacją. Jeżeli z tego poziomu nie spełnię moich marzeń, po co mam podstawiać sobie nogę?
Jaka emocja była lub jest u Ciebie ostatnio obecna?
0 komentarzy