Zacznijmy od zrozumienia czym jest pojęcie obfitości.
To poziom wewnętrznego napełnienia, spełnienia i spokoju, które w życiu codziennym manifestuje się na wiele sposobów. Często utożsamiamy obfitość z zasobnością portfela, i tak może to być jedna z jej form. Możesz również być milionerem, który żyje w lęku przed utratą majątku i nigdy nie osiągnie poziomu wewnętrznego spełnienia. Stąd finanse mogą być jedną z form obfitości, ale być nią nie muszą.
Skoro obfitość to wewnętrzne napełnienie to jej poziom zależy od Twojego wewnętrznego naczynia. Jeśli jest małe to i mało możesz przyjąć. To troszkę jak być rybakiem, który ma wiaderko o przekroju 10cm i złowiwszy ryby większe niż ten wymiar wypuszcza je z powrotem do oceanu, bo nie mieszczą się do owego wiaderka.
Czy w tym wypadku ma sens obwiniać ocean? Oczywiście, że nie. Ocean jest tu synonimem życia i bądźmy szczerzy – ile razy winimy je za brak nie zważając na pojemność naszego wiaderka?
Perspektywa jest zatem zawsze kluczem i definiuje pierwszy krok ku obfitości, który jest właśnie tym rozpoznaniem. Ocean pełny jest możliwości i to praca nad wiaderkiem i powiększaniem go definiuje Twoje życie.
Z tego miejsca możesz otworzyć się na:
1. pragnienia – ponieważ wiaderko zawsze może być większe,
2.odpowiedzialność – ponieważ to od Ciebie nie od oceanu zależy wielkość wiaderka
3.zaufanie- ryb w oceanie nie brakuje
4.proces i pracę – nad studiowaniem praw oceanu (życie, Wszechświat) oraz wiaderka (aby powiększać Twoja możliwość przyjmowania).
Zatem wszystko to czego doświadczasz w życiu jest odzwierciedleniem wielkości Twojego wiaderka. Każda trudna lekcja nie jest po to, aby Cię ukarać ani dlatego, bo życie jest niesprawiedliwe. Pojawia się, aby pokazać Ci Twoje własne ograniczenia i blokady, które pomniejszają Twoje wiaderko. Czasem przybiera ona postać straty w życiu, gdyż dopiero nie mając niczego ruszysz po to co Twoje. Czasem przychodzi w postaci nauczyciela, który mówi, że nie jesteś nic wart a tym samym pokazuje, że podświadomie wierzysz, iż Twoje wiaderko może mieć jedynie pojemność naparstka. Twoja obfitość ukrywa się w pod każdą z tych lekcji i tym co z nimi robisz. Walczysz, uciekasz? Czy zaczynasz pytać co w tym dla Ciebie? Możesz przecież tonąć w bólu i obwiniać partnera ze Ci umniejszał lub zrozumieć, że to co Cię boli to iluzja, w którą sam wierzysz – że Twoje wiaderko nie ma prawa być większym.
Wszechświat jest pełny wszystkiego, niczym ocean ryb i chce dać Ci wszystko… otwórz się na to.
Nie wiesz jak? Wskakuj na kurs
0 komentarzy