Merkur w retrogradacji

Merkury w retrogradacji – czyli o co w tym chodzi?

utworzone przez | lut 12, 2021 | Astrologia kabalistyczna

Z punktu widzenia astrologii kabalistycznej patrzymy na Merkurego jak na planetę, która ma bezpośredni wpływ na nasz mikrokosmos. Dlatego każdy z nas sam proces retrogradacji odczuje inaczej. Samo pojęcie retrogradacji dotyczy optycznego złudzenia cofania się planety (z punktu widzenia Ziemi) – czyli wnosi energię pewnego rodzaju blokady, spowolnienia. Jest to dość frustrujące, ponieważ Merkury sam w sobie jest bardzo szybki i niecierpliwy.

W 2021 mamy 3 takie okresy, ale każdy z nich dotyka innego aspektu.

  1. Od 30.01 do 20 lutego jesteśmy w retrogradacji Merkurego w Wodniku. Wodnik uwielbia rewolucje, burzenie struktur, wolność. Jednak, aby poczuć się wolnym trzeba zrozumieć siebie i to co Cię ogranicza. Stąd jest to doskonały czas obserwacji Twojego umysłu i ograniczających Cię przekonań. To czas, aby wyjść z pudelka, które jest iluzja Twojej głowy.
  2. Od 29 Maja do 22 czerwca będziemy w retrogradacji Merkurego w Bliźniaku. Jednocześnie w tym czasie mamy Nów księżyca w Raku. Bliźniak uwielbia dużo gadać oraz wszystko musi mieć logiczne wytłumaczenie i sens. Rak za to jest bardzo intuicyjny, ale często myli głos serca z emocjami -szczególnie lęku. Ten okres to szansa, aby wznieść się powyżej logiki- ponieważ nie jesteśmy w stanie w świecie fizycznym, który stanowi 1% rzeczywistości doświadczyć „sensu Wszechświata”. Nie jest to nawet potrzebne, kiedy idziemy tropem naszej intuicji- ale czy ja słyszysz i używasz? Intuicja to nie emocje ciała. A odróżnianie tych dwóch to praktyka – a Wszechświat właśnie daje Ci miesiąc na to ćwiczenie.
  3. Od 26 września do 18 października będziemy w retrogradacji Merkurego w Wadze. To także czas przypowieść Noah i słynnego potopu. Woda jest miłosierdziem i zmywa energie osadu – niestety czasem także w dosłownym tego słowa znaczeniu. Dla Wagi niezwykle ważne są relacje międzyludzkie. To czas, aby zanurkować w siebie, pozbyć się energii osadu wobec bliźniego, bo tak naprawdę sadzisz sam siebie. Przyjrzyj się Twoim relacjom, skoro to Twój film- po co Ci tacy aktorzy? Co próbujesz sobie sama przez to uświadomić?

 

Jak czujecie pierwszy etap?

 

 

 

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.