Tutaj nie ma dobrej odpowiedzi, ponieważ samo pytanie jest już błędne.
Nie mamy wybierać między głową a sercem. Nie zgadzam się również z negowaniem naszego umysłu. To tak jakby uderzyć kogoś młotkiem w głowę i stwierdzić ze młotek to złe narzędzie. Przecież ten sam młotek może zbudować coś pięknego. Stąd nie chodzi o wybór między sercem a głową a raczej o zrozumienie jak i do czego używać tych narzędzi.
Serce – jest źródłem Twojej prawdy, niczym szafa z opowieści Narnja przenosi nas do innego wymiaru. Serce przekazuje impulsy, jest źródłem inspiracji i pośrednikiem planu duszy. Natomiast układanie planu i wyjaśnień nie jest jego rolą. To krótkie i zwięzłe niczym telegram przekazy np. „ta praca już nie jest dla Ciebie”.
Podstawowy błąd jaki popełniamy to wrzucanie tego telegramu do głowy z zapytaniem „czy aby na pewno ta praca nie jest dla mnie?”. Tutaj właśnie zaczynamy używać młotka do niszczenia a nie budowania.
Głowa (umysł) – jest zbiorem wszystkich naszych doświadczeń. To baza danych za pomocą, której możesz ułożyć idealny plan egzekucji. Skoro ta praca nie jest już dla mnie czego potrzebuję, aby zabezpieczyć mój byt? IIe jeszcze muszę pracować, jakie są moje oszczędności, ile wolnego czasu sobie daje? Rola głowy to wdrażanie planu serca a niego kwestionowanie, ponieważ baza danych to przeszłość, a Ty próbujesz zbudować coś nowego. Jeśli używasz głowy jako doradcy otrzymasz 100 powodów, dla których warto stworzyć przyszłość która jest Twoja przeszłością – gdzie tu zmiana?
Kto zakwestionował impulsy serca i posłuchał głowy?
Zdjęcie Internet- auto nieznany.
0 komentarzy