Czy rozumiesz znaczenie słowa bratnia dusza (z ang soulmate)? Często mamy wyobrażenie, że to osoba, z którą będziemy żyć długo i szczęśliwie niczym w bajcie Walta Dinseya.
Zbudujemy wspólnie związek oparty na wzajemnym zrozumieniu, będziemy grać do jednej bramki, mało się kłócić, lubić te same rzeczy.
Przyjrzyjmy się jednak słowu bratnia-dusza- gdzie chodzi o bliską nam duszę- niekoniecznie człowieka. Pytasz jak to?
Tutaj chodzi o spotkanie duszy z duszą. Ta osoba ma dostarczyć Ci wszystkiego (czytaj doświadczeń), które popchną Cię w kierunku Twojej prawdy. Jej zadaniem jest pokazać Ci wszystkie ukryte lekcje, cierpienia, całą Twoją ciemną stronę. Ta osoba będzie robić to tak długo aż sama zauważysz, że jest to Twoje i w Tobie, aby uzdrowić siebie i połączyć się z własnym światłem. Czy uważasz, że w sielankowej relacji jest to możliwe?
Związek z bratnią duszą nie jest łatwy, wręcz przeciwnie, pełny jest lekcji i przeszkód, a Ty przeskakując je wzrastasz. Według Kabały każdy z nas przychodzi tutaj z określonym wyzwaniem duszy tzw Tikkun a bratnia dusza pomaga nam w odrobieniu tych lekcji.
Jednak relacja taka nie jest relacją toksyczną, gdzie nigdy nie następuje przełom wewnętrzny. W relacjach toksycznych nie potrafimy wyjść ponad poziom emocji, aby zgłębić lekcje i programy, zostajemy w konstelacji wzajemnego obwiniania i sciągania się w dół. W związku z bratnią duszą następują przełomy, wychodzimy wspólnie na wyższy poziom świadomości.
Osobiście było mi dane w życiu przeżyć oba warianty. Byłam zagubiona w destrukcyjnej relacji pełnej przemocy, nienawiści, złości, bólu, gdzie żadne z nas nie wybiło się ponad poziom emocji i to one nami zarządzały. Mogłam również doświadczyć połączenia dwóch dusz pełnego miłości, nieopisanego przyciągania, ale również cierpienia, samotności. Ból rozpadającego się EGO jest nie do opisania. Natomiast nie było by mnie tutaj z Wami, gdyby nie ten związek. Dzięki tej osobie odnalazłam swoją ścieżkę, misję serca, zobaczyłam w nim wszystko czego nie chciałam zobaczyć w sobie oraz czego nie potrafiłam przyjąć od rodziców. Co jakiś czas miałam sen, że utknęłam w windzie (poziomy świadomości) a on mnie z niej wyciąga. Wtedy EGO mówiło- bez sensu, przecież to ja wiem więcej -wiec jak on może mnie wyciągać? Teraz śmieje się do siebie, ponieważ bratnia dusza to nie podobna dusza, ale to część tej samej duszy. To ten sam poziom świadomości, ja to on, on to ja. Nie ma to jednak nic wspólnego z byciem podobnym jako osoba. Osoba to nie dusza, to tylko kostium, który dusza ubrała, aby zagrać rolę. Tu jako Ewa – czuję mieszankę wszystkiego, wspólnej pasji, zainteresowań oraz zupełnie odmiennych poglądów, które naciskają odpowiednie guziki. Jak czekolada z chili.
Stare powiedzenie mówi – bądź ostrożny czego sobie życzysz. Zanim na głos wypowiesz – szukam bratniej duszy warto rozumieć co za tym idzie. To nic innego jak prośba do wszechświata „daj mi wszystkiego czego potrzebuje moja dusza, aby rozwijać się dalej”
Powodzenia kochani.
Jeśli interesuje Cię głębsze zrozumienie na poziomie relacji i wspólnie przerabianych lekcji zapraszam do analizy partnerskiej.
0 komentarzy