Kalendarz kabalistyczny podaje 3 negatywne miesiące, do których należą:
- Tevet – Koziorożec (mamy już za sobą)
- Tammuz – Rak
- Av- Lew
Pamiętajmy, że w języku kabalistycznym negatywne dni nie oznaczają czasu, w którym powinniśmy schować się pod kołderką. Nie jest to również czas ciemności, wręcz przeciwnie – to okres bardzo intensywnego Światła.
Wyobraź sobie jakby Ziemia pozbawiona została warstwy ozonowej i promienie Słońca dochodziły do nas z pełną jego mocą. Można się szybko sparzyć. Tak samo podczas wyżej wymienionych miesięcy – wzrasta nasza reaktywność i osąd, gdyż nie jest prosto kontrolować tyle energii.
Kabaliści nauczają, że nie ma większej ani trudniejszej okazji do ujawnienia Światła niż w miesiącu Av. Jednym z powodów jest silny paradoks negatywu i pozytywu w tym znaku. Unikalne dla Av jest to, że pierwsza połowa jest uważana za negatywną, podczas gdy druga połowa jest uważana za jedną z najbardziej pozytywnych ze wszystkich miesięcy. W rzeczywistości, ten miesiąc zawiera zarówno Tisha B’Av (9 dzień Av), najbardziej negatywny dzień w roku, jak i Tu B’Av, (15 dzień Av), jedno z najwyższych połączeń energetycznych w roku. Pierwsza połowa jest bardzo negatywna. Druga połowa jest bardzo pozytywna. I to jest dualność, która jest obecna w naszym życiu. Zasadniczo uczymy się z tego, że w bólu odnajdziemy oczyszczenie; w negatywie znajdujemy pozytyw.
Wszystko jest kwestią perspektywy.
Lew jako jedyny znak otrzymuje energię bezpośrednio od Słońca, które symbolizuje nasze Światło, naszą moc, ale również nasze Ego. Ważne jest, aby wierzyć w siebie i nie bać się pragnąć, ponieważ nie możemy otrzymać niczego czego nie pragniemy. Drugą stroną medalu jest jednoczesne zrozumienie, że nie mogę zatrzymać niczego za co nie czuje wdzięczności i czym nie dzielę się dalej. Ciemna strona Lwa to przeświadczenie ze wszystko się im należy i kreci wokoło ich osoby.
Jak połączyć się z pozytywną energią miesiąca Lwa?
Sekret to pokora. Nie jest właścicielem błogosławieństw Twojego życia a ich menadżerem. Nasze Ego ciągle przekonuje nas, że wiemy wszystko i ze jesteśmy architektami naszego sukcesu. I tak – Twoje pragnienia, Twoja determinacja i odwaga są tu kluczowym komponentem. Natomiast wszystko płynie od Wszechświata i nie jest oczywiste. Jeśli w pokorze przed nim nie czujemy wdzięczności i nie rozumiemy obowiązku jaki kryje się w energii, która otrzymujemy -nie tworzymy przepływu. Prawdziwy przywódca to nie ten który rozkazuje i pokazuje palcem, ale ten który dzieli się swoją mądrością i wsparciem, tak by inni mogli wzrastać.
0 komentarzy