„Wszystko, co irytuje nas w stosunku do innych, może doprowadzić nas do zrozumienia siebie”.
Carl Jung
Kiedy jestem na kogoś zła lub ktoś sprawił mi przykrość. Gdy przyłapuję się na fakcie osądzania kogoś i jego czynów korzystam z prostych narzędzi kabały, które mogą odmienić całe Twoje życie.
Sam problem nigdy nie jest problemem. To co tworzy problem to nasze nastawienie i nasze emocje wobec zaistniałej sytuacji.
Zapewne wiele razy słyszałeś o tym, iż aby rozwiązać problem musimy wejść wyżej niż świadomość która go wygenerowała. O co w tym chodzi? Tak naprawdę o emocje, jakie w danym momencie nami kierują. Z poziomu gniewu czy niezadowolenia nie rozwiążesz nic a najprawdopodobniej stworzysz więcej bałaganu. A co, jeśli wszystko to dotyczy konkretnej osoby?Jak poradzić sobie z uczuciem prowokacji czy żalu?O to parę narzędzi kabały które są bardzo nie pozorne ale zmienią wiele:
1. Dlaczego to jest w moim filmie?
Wyobraź sobie ze Twoje wnętrze- czyli to co myślisz i czujesz jest projektorem. To co nazywamy życiem to ekran, na którym Twój projektor wyświetla Twój film. Jeśli nie podoba Ci się to co widzisz, czy ma sens dyskusja z ekranem? Czy też warto zajrzeć do własnego wnętrza, z którego idzie ta projekcja?
2. Czego chcesz mnie nauczyć?
Zostając przy filmie, każda osoba, odgrywa dla nas rolę według scenariusza, który sami napisaliśmy. Dyskutujesz z aktorem i obwiniasz go o odegranie swojej roli? A może zapytasz się siebie, po co taką rolę stworzyłeś? Skoro jesteś autorem tego scenariusza to, oznacza, to, że te myśli i uczucia są w Tobie. Aktor je tylko dla Ciebie odgrywa. Otwórz się na to a odpowiedz jaka to lekcja sama do Ciebie przyjdzie.
3. Pauza- co za przyjemność.
Za każdym razem, kiedy nie daje się ponieść mojej reaktywnej naturze, za każdym razem, kiedy biorę 3 głębokie oddechy i widzę wszystko co się wokół mnie wydarza jako film, za który jestem odpowiedzialna nagrywam kolejny odcinek pod tytułem „szczęście”.
Nie wierz mi na słowo- zweryfikuj, wypróbuj i daj znać.
0 komentarzy